Realizacja projektu to pierwsza na tak dużą skalę inwestycja dotycząca muzealnictwa w województwie lubuskim od czasów wojny. Całkowita wartość projektu przekroczyła 20 mln zł. Umożliwiło to dobudowę do istniejącego gmachu ok. 2000 m2 powierzchni na czterech poziomach i pozwoliło na stworzenie nowych dużych stałych ekspozycji. Obecnie ze względu na lockdown muzeum jest zamknięte dla zwiedzających, jednak część wystaw czasowych jest dostępna w formule on-line. Warto będzie odwiedzić to miejsce, gdy już pozwolą na to okoliczności, bo naprawdę bardzo wiele tu się zmieniło.
Portal z Przytoku
Reklama
Po zielonogórskim muzeum, gdzie kiedyś przez krótki czas miałem przyjemność być stażystą, oprowadził mnie zastępca dyrektora dr Longin Dzieżyc. Wędrówkę rozpoczęliśmy od przestronnego holu, w którym moim oczom ukazał się późnorenesansowy portal z nieistniejącego dziś dworu Joachima von Stentscha w Przytoku z 1596 r. – On pierwotnie przez szereg lat był na zapleczu muzeum. Został poddany gruntownej konserwacji, teraz znajduje się w holu, ale równocześnie jest efektownym elementem na ekspozycji historycznej. Warto pamiętać, że jest to jedyny zabytek sztuki renesansowej w Zielonej Górze – wyjaśnia dr Dzieżyc. Podążając dalej, dotarliśmy do pierwszej z dwóch dużych stałych ekspozycji zatytułowanej „Dziedzictwo i współczesność. Zielona Góra – region lubuski”, która ukazuje skomplikowane dzieje przez różnorodne zabytki oraz najnowocześniejsze sposoby prezentacji multimedialnych, wciągających widza w interakcje i angażujących jego emocje.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Każdy, kto tutaj przyjdzie, dowie się o historii i tradycjach nie tylko Zielonej Góry, ale całego regionu lubuskiego.
Krosno i leporello
Ekspozycja jest podzielona na sześć części. Oprócz nowinek technicznych jak infokiosk, monitory, ekrany dotykowe i aplikacje, znajdziemy w niej również sporo eksponatów zaprezentowanych w tradycyjnej formie. W pierwszej części ekspozycji zobaczymy m.in. multimedialną makietę z mappingiem i filmami, ale także dużo symboliki, jak związane z miastem artefakty archeologiczne, mapy Księstw Żagańskiego i Głogowskiego, portret trumienny Henryka Brodatego, figurę św. Jana Nepomucena czy Matki Bożej. Dalej w kontekście portalu z Przytoku są to także postacie Fryderyka Wielkiego czy Fryderyka Wilhelma III. – Każdy, kto tutaj przyjdzie, dowie się o historii i tradycjach nie tylko Zielonej Góry, ale całego regionu lubuskiego – dodaje dr Dzieżyc. W drugiej części ekspozycji zobaczymy m.in. krosno, nawiązujące do dawnych tradycji sukienniczych Zielonej Góry, a także elementy związane z winiarstwem, czyli dwóch gałęzi, które przeszło 100 lat temu nadawały ton życiu gospodarczemu miasta. Na uwagę zasługuje tzw. leporello, czyli panorama miasta z przełomu XIX i XX wieku, a konkretnie z 1897 r.
Co ciekawe, zdjęcie zostało wykonane z miejsca, gdzie znajduje się dzisiaj Palmiarnia.
Mitra papieża
W kolejnych częściach ekspozycji poświęconej miastu i regionowi lubuskiemu znajdziemy elementy nawiązujące do 1945 r. i powojennych losów miasta, podejmujące zagadnienie osadnictwa na Środkowym Nadodrzu i opuszczania tych terenów przez Niemców. Można tu odsłuchać wspomnienia ludzi, którzy tworzyli tradycje gospodarcze i kulturowe miasta i regionu po wojnie, a wielu z nich już odeszło. W tej części znajdziemy również elementy związane z rolą Kościoła w procesie zasiedlania tych ziem, jak krzyż przywieziony z Kresów oraz ornaty z tychże terenów podarowane Muzeum przez Sybiraków, zaś w infokiosku zdjęcia i dokumenty z powojennych uroczystości religijnych. W części poświęconej powojennym losom miasta są m.in. kroniki filmowe, eksponaty związane z zakładami Zastalu i Falubazu, te dotyczące Wydarzeń Zielonogórskich 1960 r., ale także dar od Stolicy Apostolskiej – mitrę papieża Jana Pawła II jako przykład drogi, jaką dokonała Zielona Góra i Polska w drodze do przemian demokratycznych. Gratką dla fanów speedwaya jest motocykl Falubazu, zaś dla miłośników sceny kabaretowej infokiosk, gdzie można posłuchać gagów słynnych zielonogórskich kabaretów. Przechodząc w przeszłość tzw. osią czasu, docieramy do początków Ziemi Lubuskiej. Są tu m.in. nieistniejący już obraz Pięciu Braci Męczenników z Międzyrzecza autorstwa Klema Felchnerowskiego i Mieczysława Orłowskiego, pastorały biskupów lubuskich, herb biskupstwa oraz reprodukcja obrazu Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej z Rokitna – dar ordynariusza zielonogórsko-gorzowskiego dla MZL.
Dzisiaj duże muzea pokazują ok. 2-3% swoich zbiorów, reszta jest w magazynach, więc w upowszechnianiu tych zbiorów służy digitalizacja.
Edukacja i digitalizacja
Druga z dużych stałych ekspozycji to „Galeria Złotego Grona. Kolekcja sztuki polskiej XX wieku”, zawierająca wybrane dzieła sztuki współczesnej z bogatych zbiorów gromadzonych w Muzeum od końca lat 50. ubiegłego stulecia. Trzon tej wystawy stanowią prace uczestników legendarnych Ogólnopolskich Wystaw i Sympozjów Złotego Grona, które odbywały się w Zielonej Górze w latach 1963-81. Dzięki inwestycji powstała również dobrze wyposażona sala edukacyjna z wieloma miejscami dla dzieci, młodzieży i nie tylko, bo również dla studentów Uniwersytetu Trzeciego Wieku. – Nowy metraż umożliwił stworzenie pracowni digitalizacji, co jest niezwykle ważne. Dzisiaj duże muzea pokazują ok. 2-3% swoich zbiorów, reszta jest w magazynach. W upowszechnianiu tych zbiorów służy digitalizacja. Cenniejsze z nich można odnaleźć w internecie, przeczytać o nich – po prostu więcej się dowiedzieć. Sprawdza się to szczególnie w okresie pandemii, kiedy pracownie udostępniają wystawy on-line – mówi dr Dzieżyc. – Muzeum żyje ciągle mimo pandemii, na razie w formie on-line, prowadzi działalność upowszechnieniową, kontaktujemy się m.in. z dziećmi, z młodzieżą, trwają konkursy. Staramy się, żeby każda wystawa, którą robimy, znalazła się w internecie ze szczegółowym opisem, z prezentacją, co oczywiście nie zastąpi tej rzeczywistej obecności ludzi w Muzeum i żywego kontaktu z ekspozycją. Szereg tych działań, póki co w takiej formie, podejmujemy. Jest to ważny element, żeby wciąż funkcjonować w społecznej świadomości – kończy muzealnik.