Na początku trzeciego tysiąclecia w IX Liceum Ogólnokształcącym we Wrocławiu zawiązała się nieformalna grupa młodzieży, której pasją była jazda na rowerze. Liderem i pomysłodawcą był ówczesny katecheta Andrzej Kijewski. Zaraz po modlitwach w duchu Taize była to jego druga pasja i skuteczna metoda ewangelizacji.
Amatorzy kolarstwa nazwali się Sokolik Bike Team i za zgodą dyrektor szkoły oraz z błogosławieństwem księdza proboszcza zaczęli podróżować po całej Europie. Fakt przebywania od domu kilkaset kilometrów, niewielka grupa ludzi, z którą było się cały czas w drodze sprawiły, że młodzież powoli otwierała się na Pana Boga. – Dlatego z nami w pierwszych latach działalności jeździł ksiądz. Jednym jego zadaniem było prowadzenie busa z zaopatrzeniem, a drugim ważniejszym – opieka duszpasterska. Codziennie uczestniczyliśmy w Eucharystii, codziennie też odpowiadaliśmy na trudne pytania młodych ludzi, którymi wstrząsały różne dylematy i myśli – wspomina Andrzej Kijewski. Kiedy nie mógł pojechać na rajd kapłan, wtedy ustalana była taka trasa, żeby codziennie zahaczyć o kościół i spróbować uczestniczyć we Mszy św. z lokalną społecznością.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
W pierwszych latach na rajdy rowerowe po całej Europie jeździło kilkadziesiąt osób, teraz grupa zdecydowanie zmalała. Andrzej Kijewski przyznaje, że współczesna młodzież garnie się do innych aktywności fizycznych, a „pielgrzymowanie survivalowe” jest zdecydowanie mniej atrakcyjne niż 20 lat temu.
Uczestnicy Sokolik Bike Team odwiedzili większość krajów Europy, byli też w Maroku. Udało się przejechać na rowerze do Lourdes czy francuskiej wioski Taize, gdzie odbyła się rozmowa z bratem Rogerem. – Pamiętam dobrze rok 2008. To była jedyna wyprawa rowerowa, w której wyjechaliśmy spod szkoły (IX LO – dop. red.) i dojechaliśmy na Plac Świętego Piotra w Rzymie bez wspomagania się innymi środkami lokomocji. Ten rajd był dla nas najważniejszy w całej historii istnienia grupy, ponieważ dotarliśmy do grobu św. Jana Pawła II – wzrusza się Andrzej Kijewski.
Sokolik Bike Team to ludzie, którzy tworzą rowerową rodzinę. Spotykają się na weselach, chrzcinach, na opłatku czy wspólnym śpiewaniu kolęd. Wspominają minione lata i planują kolejne, wspólne wyprawy.