Reklama

Niedziela plus

Diecezja Tarnowska

Powołanie w powołaniu

Charyzmatem służebniczek jest m.in. posługa opiekuńczo-wychowawcza wśród
dzieci i opiekuńcza wśród seniorów

Archiwum sióstr służebniczek dębickich

Charyzmatem służebniczek jest m.in. posługa opiekuńczo-wychowawcza wśród dzieci i opiekuńcza wśród seniorów

Zgromadzenie Sióstr Służebniczek Dębickich świętuje 140. rocznicę przybycia do Dębicy trzech pierwszych zakonnic.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bogatą historię zakonnic dębiczanie mogli poznać m.in. dzięki wystawie plenerowej ukazującej posługę sióstr w Dębicy od 1882 r., wieczornicom poświęconym tematom społecznym oraz sesji popularnonaukowej pt. „Służebniczki dębickie w przestrzeni społeczno-eklezjalnej. Blaski i cienie”.

Początki

Był 2 sierpnia 1882 r., gdy na prośbę Karola i Karoliny Raczyńskich trzy pierwsze służebniczki: s. Maria Filipiak, s. Dorota Biendara i s. Teresa Polowczyk zawitały do Dębicy. Zamieszkały w ufundowanym przez hrabiostwo domku na tzw. Kawęczynie, tuż przy granicy miasta. Dzisiaj to centrum Dębicy przy ul. Krakowskiej 15. Hrabia Raczyński przy domu sióstr ufundował także małą kaplicę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na początku swej posługi w Dębicy siostry utworzyły ochronkę przeznaczoną dla ok. osiemdziesięciorga dzieci. Wieczorami prowadziły dla starszych naukę czytania i pisania oraz szwalnię dla dziewcząt. Posługiwały wśród ubogich i chorych, których odwiedzały w domach. Od 1891 r. zaistniały jako samodzielna gałąź nowego zgromadzenia – Sióstr Służebniczek Dębickich. Na pierwszą przełożoną generalną została wybrana m. Maria Filipiak (1891 – 1902). Założyła ona ponad trzydzieści domów filialnych na tzw. Kresach Wschodnich.

Nowe wyzwania

Reklama

Wybuch I wojny światowej zastopował rozwój zgromadzenia. Zakonnice, które ukończyły pielęgniarstwo we Lwowie, podejmowały posługę głównie w szpitalach wojskowych i epidemicznych. Większa część sióstr z dębickiego domu uciekła przed wojskami rosyjskimi do Wiednia, gdzie obok pracy pielęgniarskiej służebniczki prowadziły kuchnie i ochronkę dla dzieci przy Domu Polskim. W klasztorze dębickim, gdzie stacjonowało wojsko austriackie, a później rosyjskie, pozostało kilka sióstr, które strzegły domu. Służebniczki pielęgnowały także rannych i chorych w zorganizowanym w mieście szpitalu wojskowym.

Ogrom pracy miały także w czasie II wojny światowej. – Były to pomoc uchodźcom, wysiedleńcom, opieka nad dziećmi, posługa pielęgniarska. Siostry ukrywały też dzieci żydowskie oraz ratowały dobra kultury, m.in. drogocenny księgozbiór z dworu w Górze Ropczyckiej – wymieniał dr Jacek Magdoń z Oddziału IPN w Rzeszowie podczas konferencji „Służebniczki dębickie w przestrzeni społeczno-eklezjalnej. Blaski i cienie”. Za ratowanie dzieci żydowskich dwie zakonnice ze Zgromadzenia Sióstr Służebniczek Dębickich: s. Serapiona – Zofia Liszka i s. Ambrozja – Marcjanna Łączniak zostały uhonorowane medalem „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata” przyznawanym przez Instytut Yad Vashem.

Blaski i cienie

Zaraz po zakończeniu wojny siostry rozpoczęły starania o przywrócenie prowadzenia placówek oświatowo-wychowawczych oraz opiekuńczych wśród chorych i seniorów. Początkowo Kościół i zgromadzenie nie były celem ostrego ataku ze strony władz komunistycznych. Zmieniło się to w 1947 r., a kulminacja nastąpiła w latach 50. XX wieku. Szczególnie bolesnym dla zgromadzenia dniem był 24 sierpnia 1954 r., kiedy odebrano siostrom klasztor, który przeznaczono na szpital powiatowy, a następnie na szpital dla nerwowo i psychiczne chorych.

Reklama

Zarząd generalny, nowicjat i pozostałe siostry zostały przemocą przewiezione do budynku szpitala przy ul. Wielkiego Proletariatu 8-10. W czasie sesji popularnonaukowej dr Edyta Adamczyk-Pluta z rzeszowskiego oddziału IPN relacjonowała: – Samo przesiedlenie miało dramatyczny przebieg. Siostry zapowiedziały, że dobrowolnie się nie wyprowadzą ze swego domu. Dębiccy milicjanci odmówili udziału w akcji przesiedlenia sióstr, dlatego władze komunistyczne sprowadziły do Dębicy 200-300 nieumundurowanych milicjantów i funkcjonariuszy służby bezpieczeństwa. Podczas przesiedlenia zakonnice stawiały opór, m.in. zabarykadowały drzwi i przejścia na poszczególne piętra.

Misyjna działalność

Pierwsze służebniczki dębickie na misje, a dokładnie do Boliwii, wyjechały w 1982 r. Obecnie prowadzą tam szkoły, przedszkola i ochronki, internaty dla dzieci, domy dziecka, przychodnie dla chorych. Ponadto podejmują pracę pielęgniarską w szpitalu, przy parafiach, pomagają w duszpasterstwie parafialnym jako zakrystianki, posługują biednym i ubogim. Zakonnice są również w Peru, we Włoszech, w Niemczech, Danii, na Ukrainie, Białorusi i w Rosji.

Ubogacają współczesną Dębicę

Zgromadzenie odzyskało utracony dom macierzysty (przy ul. Krakowskiej) w 1994 r. Po remoncie, 6 lat później, siostry otworzyły w nim placówkę opiekuńczo-wychowawczą dla dzieci „Promyki Nadziei”, ochronkę – Przedszkole Integracyjne. W 2003 r. powstało Stowarzyszenie im. Edmunda Bojanowskiego „Dobroć”, a wraz z nim dom dziennego pobytu dla osób starszych i samotnych – „Dom Symeona i Anny”. – Siostry Służebniczki Dębickie stanowią istotną część naszego miasta – podkreśla Mariusz Szewczyk, burmistrz Dębicy. I zaznacza: – Pracują w ochronkach, świetlicach, szkołach i przedszkolach i za to jesteśmy im bardzo wdzięczni!

W ramach jubileuszu założyciela zgromadzenia – Edmunda Bojanowskiego ogłoszono patronem Publicznej Szkoły Podstawowej nr 5 w Dębicy. Było to szczególne wydarzenie dla sióstr. – Dla nas jest to radość, ale i wyzwanie, żeby wspólnie ze społecznością szkoły poznawać i formować serca na wzór bł. Edmunda, pomagać rodzicom i nauczycielom w poznawaniu jego koncepcji wychowania, jego ducha – przyznaje s. Maksymilla Pliszka, przełożona generalna Zgromadzenia Sióstr Służebniczek Dębickich Bogarodzicy Dziewicy Niepokalanie Poczętej. I dodaje: – Myślę, że przez to w społeczności dokona się dużo dobra.

Rodzina zakonna służebniczek liczy 576 sióstr, które pracują w dziewięćdziesięciu dwóch placówkach w kraju i za granicą.

Podziel się:

Oceń:

2022-12-13 14:54

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

EwangeliBus

EwangeliBus jest odpowiedzią na duchowe potrzeby współczesnego człowieka

Archiwum EwangeliBusa

EwangeliBus jest odpowiedzią na duchowe potrzeby współczesnego człowieka

Więcej ...

Kard. Krajewski: 20 lat temu świat się zatrzymał, uklęknął i zapłakał

2025-04-02 07:45
Kard. Konrad Krajewski

Vatican News

Kard. Konrad Krajewski

Więcej ...

W wieku 47 lat zmarł nagle ksiądz z archidiecezji częstochowskiej

2025-04-02 13:01

Karol Porwich/Niedziela

Kuria Metropolitalna w Częstochowie informuje, że 1 kwietnia 2025 r., w wieku 47 lat, w 22. roku kapłaństwa, odszedł nagle do Pana śp. ks. Jacek Drozdek.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

W wieku 47 lat zmarł nagle ksiądz z archidiecezji...

Kościół

W wieku 47 lat zmarł nagle ksiądz z archidiecezji...

Czy papież rzeczywiście jest nieomylny?

Wiara

Czy papież rzeczywiście jest nieomylny?

Czy ufam Bożemu miłosierdziu?

Wiara

Czy ufam Bożemu miłosierdziu?

O. Marcin Ciechanowski: Depresja. Czy potrzebujesz pomocy?

Wiara

O. Marcin Ciechanowski: Depresja. Czy potrzebujesz pomocy?

Przeżył 95 dni na morzu, dziś mówi:

Wiara

Przeżył 95 dni na morzu, dziś mówi: "Niech wszyscy...

Bp Ważny: Powszechne katechezy w parafiach ruszą od...

Kościół

Bp Ważny: Powszechne katechezy w parafiach ruszą od...

Panie! Ucz mnie wychodzić naprzeciw potrzebom bliźnich!

Wiara

Panie! Ucz mnie wychodzić naprzeciw potrzebom bliźnich!

Papież powołał kontrowersyjną profesor teologii z...

Franciszek

Papież powołał kontrowersyjną profesor teologii z...

Co to będzie, kiedy nastąpi koniec świata?

Wiara

Co to będzie, kiedy nastąpi koniec świata?