Książka opowiada o ważnych kabaretach II RP i PRL i kończy się na tym ostatnim okresie, bo – jak tłumaczy autor – upadek Ludowej i zniesienie cenzury wymusiły przemianę sztuki kabaretowej. Dzisiejsze kabarety są inne, a on nie jest ich wielbicielem. Zaczyna od krakowskiego Zielonego Balonika, by zakończyć na poznańskim Teyu, którego upadek zbiegł się dowcipnie z końcem komunizmu w Polsce, a jego lider Zenon Laskowik został listonoszem. W zakończeniu autor wskazał słabości swojej pracy. Opisał zaledwie wierzchołek góry lodowej. Musiał – tłumaczy – pominąć tak znaczące zjawiska, jak Elita, Koń, Owca, Wagabunda czy Szpak. Planuje kontynuację książki. Czekamy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu