SOSNOWIEC
Ingres bp. Ważnego
W bazylice katedralnej Wniebowzięcia NMP w Sosnowcu 22 czerwca odbył się ingres bp. Artura Ważnego. Mszy św. przewodniczył abp Antonio Guido Filipazzi, nuncjusz apostolski w Polsce.
– Diecezjo Sosnowiecka: Nie bój się i nie wstydź się być dzieckiem, które wznosi swoje ręce do Ojca, i prosi, aby wziął je na ramiona, kiedy nie ma siły iść dalej! – powiedział bp Ważny w słowie skierowanym do wiernych. Zwrócił się także do młodej części Kościoła sosnowieckiego: – Dziękuję też młodym ludziom, którzy wciąż zachęcają mnie, abym nie stał się ekscelencją za zamkniętymi drzwiami, ale abym był kimś, kogo chcą zaprosić choćby na wspólnego grilla, a potem na Arenę Sosnowiec, 5 października. Wyraził ponadto nadzieję na wzajemną otwartość, dialog i współpracę między wiernymi świeckimi i kapłanami. – Będziemy szukać wspólnie właściwych i przemyślanych rozwiązań pastoralnych dla budowania naszych parafii jako żywych, ciągle ewangelizujących i ewangelizowanych wspólnot uczniów-misjonarzy – powiedział bp Ważny.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Z okazji ingresu hierarcha skierował do wiernych list pasterski o charakterze programowym, który został przeczytany we wszystkich kościołach diecezji sosnowieckiej 16 czerwca. „Liczę na Waszą wiarę, zaangażowanie i wytrwałość oraz świadomość, że jesteście w Chrystusie ową gałązką cedrową zapowiadającą wzrost naszego lokalnego Kościoła (...). Budujmy wspólnie Kościół, który będzie czule otulał wszystkich zranionych, którzy często przez lata cierpią w samotności. (...) Budujmy wspólnie Kościół sprawiedliwy, który widząc grzech, będzie reagował i stanie się Kościołem słuchającym, a nie milczącym! Budujmy wspólnie Kościół, który nie wyklucza, ale otwiera jeszcze szerzej swoje drzwi, aby każdy mógł przez nie wejść. Budujmy na nowo, bo właśnie my jesteśmy powołani tu na taki czas jak ten” – napisał bp Ważny.
a.k.
NOMINACJA
Nowy nuncjusz
Ojciec Święty mianował abp. Georga Gänsweina, arcybiskupa tytularnego Urbisaglia, emerytowanego prefekta Domu Papieskiego, nuncjuszem apostolskim na Litwie, w Estonii i na Łotwie.
Arcybiskup Georg Gänswein urodził się 30 lipca 1956 r. w Waldshut (Badenia-Wirtembergia, Niemcy). Wyświęcony na kapłana 31 maja 1984 r. został inkardynowany do archidiecezji Fryburg Bryzgowijski. W 1993 r. ukończył prawo kanoniczne na Wydziale Katolicko-Teologicznym Uniwersytetu Ludwika i Maksymiliana w Monachium. Pełnił funkcje sędziego w Trybunale Diecezjalnym i sekretarza biskupa Fryburga Bryzgowijskiego, następnie w 1995 r. został zatrudniony w Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów. W 1996 r. został przeniesiony do Kongregacji Nauki Wiary, w której później pełnił funkcję osobistego sekretarza prefekta – kard. Josepha Ratzingera, a następnie był sekretarzem Benedykta XVI od czasu jego wyboru na papieża. Włada kilkoma językami: niemieckim, włoskim, łaciną, francuskim, angielskim i hiszpańskim.
a.k.
LUDZIE KOŚCIOŁA
Obrońcy życia uhonorowani
Ewa i Lech Kowalewscy, współtwórcy środowiska obrońców życia w Polsce, 19 czerwca zostali uhonorowani Papieskimi Krzyżami „Pro Ecclesia et Pontifice”. Odznaczenia wręczył im przewodniczący KEP abp Tadeusz Wojda podczas uroczystości, która miała miejsce w refektarzu pocysterskim przy katedrze oliwskiej w Gdańsku. Papieski krzyż otrzymał także kpt. Zbigniew Sulatycki.
Reklama
– Cała trójka to ludzie Kościoła, ogromnie wierni nauczaniu Jezusa Chrystusa, wierni wartościom ludzkim i duchowym. Takich ludzi nam potrzeba, to są pomniki, które wytyczają nam drogę, wytyczają nam kierunki działania – podkreślił abp Wojda. Państwo Kowalewscy od ponad trzech dekad działają na rzecz ochrony życia w Polsce. Zaczęli budzić sumienia, uśpione latami komunizmu, z usankcjonowaną prawnie możliwością zabijania nienarodzonych, co sprawiało, że większość uważała aborcję za sprawę zupełnie techniczną, niewiele znaczącą. Na działania małżeństwa złożyły się: publikacje, konferencje, sympozja, podróże, marsze dla życia. Wykonali wprost tytaniczną pracę. Niewielu ludzi w Polsce w tak dużym stopniu przyczyniło się do ocalenia dziesiątek tysięcy ludzkich żyć. Ich działalność można swobodnie umieścić w zbiorze, który zdefiniował Winston Churchill. I w tej sytuacji można powiedzieć, że przynajmniej w kwestii walki o życie w Polsce „nigdy tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym”.
ŚWIATOWY DZIEŃ UCHODŹCY
Umrzeć z nadziei
światowy dzień uchodźcy – Dłoń, która ratuje, to kawałek raju – powiedział kard. Matteo Zuppi podczas modlitwy „Umrzeć z nadziei”, celebrowanej w Rzymie w przeddzień Światowego Dnia Uchodźcy. Ten, obchodzony 20 czerwca, został ustanowiony przez Organizację Narodów Zjednoczonych w 2000 r. dla upamiętnienia siły i odwagi ludzi, którzy zostali zmuszeni do opuszczenia swojego kraju w celu uniknięcia konfliktów lub prześladowań.
Od 1990 r. w podróży nadziei do Europy zginęło 67 tys. osób. – Nad migrantami musimy płakać jak matka płacze nad swymi dziećmi – powiedział kard. Zuppi. – Dla tej matki jej dzieci nie są statystyką, a Kościół jest wolny, by powiedzieć, że pozostawiono je same, że się nimi nie zaopiekowaliśmy i że nie wolno nam przyzwyczaić się do ludzi umierających w cierpieniu w bezkresie morza, w zimnie nocy, w zapierającym dech w piersiach upale pustyni, z pragnienia, upokorzonych na ciele przez rabusiów i handlarzy niewolników – kontynuował przewodniczący Konferencji Episkopatu Włoch.
Licznie zgromadzeni w rzymskiej bazylice Najświętszej Maryi Panny na Zatybrzu i na placu przed nią ze wzruszeniem przyjęli „wejście” krzyża wykonanego z desek łodzi rozbitej u wybrzeży Lampedusy obok dwóch obrazów przedstawiających codzienny dramat migrantów: zdjęcia przewróconej łodzi na Morzu Śródziemnym i zdjęcia kilku młodych ludzi przed drutem kolczastym uszczelniającym granice Europy. Podczas nabożeństwa przypomniano nazwiska i odczytano historie tych, którzy zginęli podczas prób przedostania się do Europy drogą morską lub lądową. Hamida, afgańska dziewczynka, utonęła 17 czerwca wraz z sześćdziesięcioma czterema osobami, w tym dwadzieściorgiem sześciorgiem dzieci – statek opuszczający Turcję po wypłynięciu zatonął u wybrzeży Kalabrii; Abdulrahim i Amina zmarli z powodu upału, głodu i pragnienia na pustyni między Egiptem a Sudanem wraz z 349 innymi osobami, których nazwiska są znane; ciało Samira, młodego Syryjczyka, znaleziono w sierpniu w rzece Ewros, na granicy między Grecją i Turcją.
Modlitwa została zorganizowana przez stowarzyszenia zaangażowane w przyjmowanie i integrację migrantów, takie jak Wspólnota Sant’Egidio, Caritas i Federacja Kościołów Ewangelickich we Włoszech, które w dalszym ciągu promują korytarze humanitarne. Ostatnim takim korytarzem przed kilkoma dniami na rzymskie lotnisko Fiumicino przyleciało 191 Afgańczyków uratowanych z obozów pakistańskich.