Ronald Reagan jako aktor zwykle grywał role drugoplanowe, ale jako polityk odegrał tę najważniejszą z ról, stając się ikoną amerykańskiej demokracji. To w nim Jan Paweł II dostrzegł sprzymierzeńca w walce z imperium zła, którym był komunizm. Reagan był tym politykiem, który przyczynił się do zakończenia zimnej wojny i doprowadzenia do rozpadu Związku Sowieckiego. Co więc sprawiło, że jak nikt inny ten były aktor odczytywał potrzeby Europy Wschodniej? Dlaczego papież Polak mógł w nim dostrzec przyjaciela? Jakie ideały i wartości przyświecały 40. prezydentowi Stanów Zjednoczonych? Na te pytania odpowiada film Reagan. To pierwszy film, który wiernie oddaje postać tego polityka. Obraz pozbawiony jest patosu i politycznej poprawności, dlatego tak mocno wybrzmiewa w nim to, co dla Reagana liczyło się najbardziej: prostota życia, odpowiedzialność i wiara chrześcijańska – wartości, od których demokratyczny establishment USA obecnie odchodzi.
W filmie Reagan odnajdziemy nie tylko inspirującą historię – to ciepły, pełen humoru obraz, dla którego polityka stanowi tylko tło. „Ten film miał realizować jeden z moich bohaterów, John G. Avildsen, słynny reżyser Rocky’ego, ale niestety, zmarł. Po jego śmierci ja przejąłem pałeczkę. John uwielbiał tę historię i zwykł powtarzać naszemu zespołowi, że Reagan jest o polityce tak samo, jak Rocky był o boksie, czyli wcale. Boks był jedynie tłem dla historii o człowieku, który stawił czoła ogromnym przeciwnościom losu, a następnie je pokonał, w przypadku Reagana tym tłem była polityka. Słowa Johna przyświecały mi i całej ekipie podczas pracy nad tym filmem” – podsumowuje owoc swojego artystycznego wysiłku reżyser Sean McNamara.
Pomóż w rozwoju naszego portalu