Reklama

Oazy 2001

W starej plebanii młody duch

Niedziela podlaska 31/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Duży, drewniany dom, z białymi futrynami okiennymi i gankiem wychodzącym do sadu to stara plebania parafii pw. Świętych Józefa i Antoniego w Boćkach. Od dawna pomieszczenia niezamieszkanego budynku, wypełniał jedynie kurz i strugi wpadającego światła promieni słonecznych. Do 26 czerwca 2001 r. dom ten wydawał się być wymarzoną arkadią ciszy i spokoju. Niestety, błogostan tego miejsca już wczesnym wtorkowym porankiem, zakłócili animatorzy, którzy w trosce o swych przyszłych podopiecznych, z zapałem przystąpili do prac porządkowych. Do ostatniej chwili trwały prace remontowe, dzięki którym w ośrodku zaistniała animatornia, toaleta i dwa prysznice. Wspólnymi siłami udało się doprowadzić do stanu względnej używalności: siedem pokoi sypialnych, dwa pomieszczenia przechodnie, dwie łazienki i kuchnię. Pokoje wyposażone w łóżka lub materace, półkę bądź stołek na rzeczy podręczne, gwoździe udające wieszaki oraz pięknie udrapowane "rażące śnieżną bielą" firanki - sprawiały wrażenie czystych i niezwykle prostych, ale funkcjonalnych cel, gotowych służyć swym zaciszem spragnionym odpoczynku oazowiczom.

W środowe popołudnie do starej plebanii napłynęły tłumy młodzieży i rodziców, którzy sprawiali wrażenie ludzi zdolnych do przeprowadzenia inspekcji sanitarnych. Pozbywszy się ukochanych rodziców, rozlokowaliśmy się w naszych po kojach. Chłopcom w udziale przypadł oddzielny budynek z łazienką i nadprogramowym luksusowym obserwatorium astronomicznym (prześwity w dachu). Tego wieczoru w ośrodku "Antonianum" zalęgło się pięćdziesięciu wygłodniałych i spragnionych... Ducha uczestników, dziesięciu wystraszonych i przejętych rolą animatorów ( Ania, Darek, Dorota, Edyta, Jola, Magda, Madzia, Maryla, Ola, Paweł), jedna bezbronna siostra felicjanka (s. Maria Danuta Rawinis), dwóch odważnych kleryków (al. Krzysztof Domaraczenko i al. Rafał Pokrywiński) oraz moderator (ks. Wiesław Niemyjski), na którego głowie spoczęła odpowiedzialność za rozwrzeszczaną "bandę", ukrywającą się pod pseudonimem ONŻ I stopnia. I tak to się zaczęło...

Każdy z piętnastu dni rekolekcji upływał pod znakiem jednej tajemnicy Różańca św., z którą łączyły się myśli przewodnie i słowa życia. Na śpiewie, pod batutą Ani i Darka doskonaliliśmy nasze umiejętności muzyczne. Z zapałem, wytrwale ćwiczyliśmy pobożne pieśni, niejednokrotnie delikatnie modyfikując ich ścieżkę melodyczną. Brak talentu muzycznego ujawniał się również w czasie Jutrzni; śpiewaniu psalmów często towarzyszyło "cudowne rozmnożenie" chórów (z dwóch powstawały trzy lub cztery). Szkoła modlitwy, prowadzona przez diakona Krzysztofa, była najkrótszym punktem dnia, a więc najbardziej lubianym przez uczestników. Codziennym punktem programu była Eucharystia, podczas której Słowo Boże "z polskiego na nasze" tłumaczył moderator ks. Wiesław Niemyjski. Czas wolny poświęcaliśmy dokładnemu wypełnianiu dyżurów i notatników (rutynowo sprawdzanych przez al. Krzysztofa o każdej godzinie dnia i nocy). Wyprawa otwartych oczu i namiot spotkania z czasem stały się przyjemną koniecznością.

Wszelkie starania moderatora i kadry zmierzały do ujarzmienia stadka niesfornych owieczek. Doskonałą metodą, zaradzającą odwiecznemu problemowi grupowej bezsenności, okazały się wieczory poważne (adoracja Najświętszego Sakramentu, nabożeństwo ku czci ciernia z korony Chrystusa, adoracja Krzyża Świętego, wigilia zesłania Ducha Świętego). W ich przeżywanie wkładaliśmy mnóstwo sił duchowych i fizycznych, których brak skutecznie uniemożliwiał nam "nocne harce". Dzięki "silentium sacrum" przekonaliśmy się, iż milczenie (podobnie jak śpiew) nie jest naszą mocną stroną.

Pogodny wieczór zawsze był miłym akcentem kończącym kolejny dzień w naszej wspólnocie. Główną atrakcją wieczorów okrzyknięto tango Ewy i Ernesta. Urok męskiej części uczestników mogliśmy podziwiać dzięki "Randce w ciemno", w której chłopcy w pełnej krasie wzięli udział jako dziewczęta. Wszak przechodząc "musztrę wojskową", udowodnili swą męską wytrzymałość psychiczną i fizyczną. Podczas wieczorów pogodnych naszej oazie nie brakowało tzw. "dobrych numerów" i śmiechu. W zabawach towarzyszyli nam mieszkańcy Bociek, którzy zachwyceni atmosferą oazy, często do późnych godzin nocnych zaszczycali nas swą obecnością. Niestety, ku nieszczęściu "tubylców", nasza odpowiedzialna i doskonale wyszkolona ochrona była bezwzględna wobec osób odwiedzających po godz. 22.00.

Atrakcją turystyczną oazy były dwie poważne, dalekobieżne pielgrzymki piesze. Pierwsza z nich prowadziła nas dwunastokilometrowym żwirowym traktem do Osmoli. W kościele pw. Matki Bożej Bolesnej Moderator odprawił Mszę św., resztką sił wygłaszając kazanie na temat wyboru właściwej drogi wiodącej ku Bogu. Posileni duchową strawą, zasiedliśmy na trawniku przed plebanią, by wzmocnić ciało pysznym bigosem dostarczonym nam przez gospodarczego Ernesta. Wyczerpani do kresu możliwości, maszyną rozwijającą rakietowe prędkości dotarliśmy przed drzwi ośrodka " Antonianum". Kontynuacją pielgrzymki była wolno posuwająca się kolejka do łazienki. Kolejną okazję do umartwienia duszy i ciała otrzymaliśmy z okazji Dnia Pojednania. W spiekocie dnia, dzięki hektolitrom wody mineralnej, marszowym piosenkom i Bożej Opatrzności pokonaliśmy ośmiokilometrowy odcinek do Krasnowsi. Ostatkiem sił pojednaliśmy się z ludźmi i z Bogiem. Po Mszy św. udaliśmy się w powrotną drogę, nie przeczuwając nawet, iż po kilku kilometrach zostaniemy "zeskrobani" z asfaltu przez "zmotoryzowane służby dostarczające leszcze" (gospodarczy Ernest i kleryk Robert). Mniej wyczerpująca była poobiednia rekreacja, w ramach której w niedzielę spotykaliśmy się z rodzicami, a w dzień powszedni z Księdzem Moderatorem, który dbając o rozwój tężyzny fizycznej oazy, angażował nas w prace gospodarcze, np. przy grabieniu siana i zbiorach truskawek.

Dzięki naszym kochanym Animatorom, wspaniałemu Moderatorowi oraz Proboszczowi tutejszej parafii (ks. Jerzy Zychora), nie brakowało nam emocji płynących ze wspólnych spotkań, wypraw, zabaw i modlitwy. Wspólnotą oazy stworzyliśmy w "Antonianum" niepowtarzalną wakacyjną atmosferę, której duch zamieszkał w nas (miejmy nadzieję) na stałe. Do naszych domów powracamy z przeświadczeniem, że "Choćbyś się zagubił Bogu i jak igła zginął w stogu, to Antoni cud ten sprawi, że do Boga wrócisz cały".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2001-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: 5. Ogólnopolska Pielgrzymka Kobiet

2024-05-19 18:32

Jasna Góra/Facebook

Do kształtowania chrześcijańskiego feminizmu w świecie - „by swoją kobiecą inność, wyjątkowość podkreślać i nią żyć” zachęcał na Jasnej Górze uczestniczki 5. Ogólnopolskiej Pielgrzymki Kobiet bp Artur Ważny z Sosnowca. Spotkanie odbyło się w uroczystość Zesłania Ducha Świętego i było czasem uczenia się ufności Bogu. Przebiegało pod hasłem: „Pójdę ufna za Tobą” a jedną z „bohaterek” spotkania była św. s. Faustyna Kowalska, którą przybliżyła s. Gaudia Skass ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia.

Więcej ...

Duch Święty – kim jest najbardziej tajemnicza Osoba Trójcy Świętej?

2024-05-19 07:08

Materiał prasowy

Czy faktycznie jest równy Ojcu i Synowi? Jak działa? Czym są dary Ducha Świętego? Dlaczego tak mało o Nim wiemy? Duch Święty to niezaprzeczalnie najbardziej tajemnicza Osoba Trójcy Świętej. Jest niewidoczny jak wiatr, a jednak działa.

Więcej ...

Kard. Ryś o Jacku Zielińskim: artysta tej miary stawał przed Bogiem i śpiewał o Bogu

2024-05-20 13:06

PAP/Łukasz Gągulski

Dziś odbyły się uroczystości pogrzebowe Jacka Zielińskiego ze Skaldów. Homilię wygłosił kard. Grzegorz Ryś. „O bardzo trudnych rzeczach potraficie śpiewać w sposób prosty. To wielkość Skaldów, że o wielkich rzeczach w sposób bardzo prosty potraficie mówić” – mówił zwracając się do biorących udział we Mszy św. artystów. Zdaniem kardynała Skaldowie, odkąd istnieją, czyli blisko 60 lat, potrafią poprzez swoją twórczość rozmawiać z ludźmi, dlatego, że sami potrafią ich słuchać.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Oświadczenie rzecznika KEP ws. opublikowanego przez...

Kościół

Oświadczenie rzecznika KEP ws. opublikowanego przez...

Maryja Matką Kościoła

Maryja Matką Kościoła

Proszę Cię, Panie, o łaskę bycia zawsze świadomym ceny...

Wiara

Proszę Cię, Panie, o łaskę bycia zawsze świadomym ceny...

#PodcastUmajony (odcinek 20.): Odkurzyłeś już?

Wiara

#PodcastUmajony (odcinek 20.): Odkurzyłeś już?

Nowenna do Ducha Świętego

Wiara

Nowenna do Ducha Świętego

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Wiara

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

Hiobowe wieści dla katechetów

Wiadomości

Hiobowe wieści dla katechetów

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

Wiara

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

Moc Ducha w Kościele

Wiara

Moc Ducha w Kościele