KS. EUGENIUSZ WIECZOREK
Nadszedł czas, by myśl św. Piotra o królewskim kapłaństwie
wiernych była ponownie realizowana. Tak jak kiedyś Kościół rozszerzył
ramy hierarchii tworząc zakony, dopuścił je do współpracy w misji
sobie właściwej, tak obecnie ponownie rozszerza te ramy, organizując
wiernych i dopuszczając ich do udziału we właściwym Kościołowi zadaniu.
Tak bowiem Pius XI określał Akcję Katolicką, jako uczestnictwo świeckich
katolików w misji właściwej Kościołowi. Kościół zaufał wiernym i
nie zawiódł się.1 Do współpracy w tym dziele powołane są wszystkie
stany, nikim bowiem Chrystus nie gardzi, każdy może i powinien stać
się Jego apostołem, a więc i mężczyźni i kobiety, i młodzież męska
i żeńska, wszyscy według warunków swego stanu powinni się przyczynić
do wielkiego dzieła i brać udział w królewskim kapłaństwie Chrystusowym.2
Jako biskup częstochowski zwracał się z serdecznym apelem
do mieszkańców Częstochowy, aby uświadomili sobie swoją odpowiedzialność
przed Bogiem i przed przybywającymi tu tak licznie pielgrzymami.
Jeżeli Jasną Górę porównamy do najcudowniejszego obrazu, jaki posiada
Polska, to miasto Częstochowa i jej mieszkańcy mają stanowić ramy
tego obrazu. Mieszkańcy Częstochowy powinni stać się godnymi Jasnej
Góry, bo bez niej Częstochowa byłaby niczym. Częstochowa ma mieć
nie tylko Jasną Górę, ale i jasnych ludzi. "Tu u stóp Królowej Polski
powinna być najżywsza wiara, największa zgoda i solidarność, tu powinno
wrzeć i kipieć życie katolickie".3
Kościół żyje nie tylko sam dla siebie, zamknięty wewnętrznym
życiem, ale roztaczając swoje życie na zewnątrz, żyje i żyć powinien
w całej społeczności ludzkiej i we wszystkich elementach tej społeczności:
w szkole, prawie, prasie, publicznej moralności, w życiu gospodarczym,
społecznym, politycznym, rodzinnym itp.
"Niestety . mówi biskup Kubina . w naszych czasach powstały
silne prądy, które dążą do wyrugowania Chrystusa Pana i Jego Królestwa
z tych społeczności i ich życia, i niestety . trzeba to otwarcie
przyznać . odniosły już wielkie zwycięstwa. Z życia społecznego .
w szerokim tego słowa znaczeniu . znikł Chrystus".4
Nie był to proces nowy; narastał on od wieków. Stąd zrodziła
się potrzeba stworzenia jakiejś siły, która by ten proces laicyzacji
zatrzymała. Taką siłą miała się stać Akcja Katolicka, czyli apostolat
świeckich, zmierzający do ewangelizacji świata.
Najpopularniejszą definicją Akcji Katolickiej jest określenie
Piusa XI:
"Akcja katolicka jest udziałem świeckich w apostolstwie
hierarchicznym Kościoła katolickiego dla obrony zasad religijnych
i moralnych oraz dla rozwoju zdrowej i pożytecznej akcji społecznej
pod przewodnictwem hierarchii kościelnej, niezależnie i ponad wszystkie
partie polityczne, celem ożywienia życia katolickiego w rodzinie
i społeczeństwie".5
Jako zorganizowane apostolstwo wiernych, Akcja Katolicka
była w swoim założeniu akcją świeckich katolików. Dlatego też powinna
być kierowana przez świeckich katolików. Z drugiej jednak strony,
właśnie dlatego, że była pomocniczą organizacją Kościoła w spełnianiu
właściwego jemu posłannictwa, powinna być w ścisłej łączności z władzą
kościelną, która też za nią ponosiła odpowiedzialność.6
Akcja Katolicka była żywym ruchem Mistycznego Ciała Chrystusowego,
którym jest Kościół, wskutek tego powinna być z nim organicznie złączona,
złączona z jego duszą, jego sercem i jego Głową . Jezusem.7
Akcja Katolicka miała być czymś więcej niż objawem pobożności
katolickiej, miał to być ruch zwiastujący i sprowadzający nową wiosnę
katolicką, wiosnę pokoju Chrystusowego, pokoju społecznego, pokoju
w narodzie i między narodami.8
Kościół w istocie swej nie jest organizacją polityczną.
Konsekwentnie i Akcja Katolicka nie powinna być ruchem politycznym.
Nie znaczy to, jednak, żeby Kościół ignorował sprawy polityczne i
nie zajmował się nimi. Tak Kościół jak i Akcja Katolicka powinny
zabierać głos w sprawach życia politycznego, jeżeli one dotyczą religii
i moralności, Boga i sumienia. Mają i powinny oddziaływać na społeczeństwo
i wpływać na odpowiednie czynniki, aby i w tych sprawach zasady katolickie
zostały uwzględnione.
To oddziaływanie nie powinno się wyrażać w formie akcji
politycznej, ale raczej w tej formie, którą można nazwać i określić,
jako chrześcijańskie urobienie sumienia politycznego.
"Nie może być organizacją partyjną: jest ona katolicką,
to znaczy nadpartyjną, nadklasową, obejmującą wszystkich".9
Chrześcijaństwo i wiara nie są tylko systemem filozoficznym,
ale są i powinny być życiem.
Niemożliwym jest, aby myśleć kategoriami katolickimi, nie
żyjąc, jak katolik. To życie ma stać się akcją, ale nie w znaczeniu
negatywnym . zwalczania kogoś, ale akcją pozytywną, akcją twórczego,
nowego życia, które ma czerpać moc z wewnętrznych sił Kościoła. "
Bowiem nie polityka . tego Pius XI jest świadom . odnawia świat,
ale czynią to dusze, sumienia i serca".10
Dlatego Akcja Katolicka miała być apolityczna. Z wewnętrznych
sił i tylko z takich, miała czerpać siły, budować i rozszerzać Królestwo
Boże i przez to odnawiać ludzi i życie społeczne.
Kościół w Polsce z religii i Akcji Katolickiej nie czynił
i nie chciał czynić narzędzia walki politycznej, ale . jak zachęcał
bp Kubina . miała być źródłem pokoju politycznego i źródłem odnowienia
w Chrystusie życia politycznego. "Komu więc zależy, by w Polsce w
należyty sposób na wszystkich polach rozwinęło się życie katolickie,
kto szczerze pragnie uzdrowienia i uszlachetnienia życia publicznego,
powinien popierać
Akcję Katolicką i brać w niej czynny udział, bez względu
na swe osobiste sympatie partyjne".11 Powinna Akcja Katolicka obejmować
wszystkie stany, bo wszyscy powołani są do królewskiego kapłaństwa
wiernych, bo wszyscy są członkami Mistycznego Ciała Chrystusa.
Wszyscy należący do Akcji Katolickiej powinni być formowani
i przygotowani do apostolatu w miarę uzdolnień i przygotowania intelektualnego.
Na tej też podstawie w ramach Akcji powstawały organizacje stanowe
i zawodowe.
Podstawą było stowarzyszenie katolickich mężczyzn, kobiet,
młodzieży męskiej i żeńskiej.
Przypisy:
1Por. Rok 1928 w świetle wieczności. Kazanie w Katedrze
Częstochowskiej na zakończenie roku 1928. w: W podniosłych t. 2.
s. 84.
2Por. Akcja Katolicka . list pasterski w: W podniosłych
t. 2, s. 46.
3Plon naszego życia w ubiegłym roku. Kazanie w
Katedrze Częstochowskiej na zakończenie roku 1927. w: W podniosłych
t. 1, s. 60.
4Acies bene ordinata . wojsko dobrze uszykowane
w: W podniosłych t. 2, s. 7.
5S. Bross: Akcja Katolicka a Polska. List kardynała
stanu Gasparriego do kard. Hlonda, Prymasa Polski, z 10 kwietnia
1929 r. Poznań 1929, s. 5.
6Por. Acies bene ordinata . wojsko dobrze uszykowane
w: W podniosłych t. 2, s. 10.
7Por. Akcja Katolicka a polityka w: W podniosłych
t. 2, s. 69.
8Por. Hasło Piusa XI: "Pokój Chrystusowy w Królestwie
Chrystusowym" a Eucharystia święta. Kazanie wygłoszone na zagajenie
II Kongresu Eucharystycznego w Sosnowcu 1929 r.
9Por. Acies bene ordinata . wojsko dobrze uszykowane
w: W podniosłych t. 2, s. 14.
10Święto papieskie . przemówienia i odczyty: Pius
XI . zwiastun nowej wiosny życia katolickiego. w: W podniosłych t.
2, s. 46.
11Por. Akcja Katolicka a polityka w: W podniosłych
t. 2, s. 69.
Pomóż w rozwoju naszego portalu