Czerwone maki na Monte Cassino, zamiast rosy piły polską krew...
Słowa pieśni napisanej przez Feliksa Konarskiego "Ref-Rena"
z muzyką Alfreda Schuatza. Pieśń powstała w noc zwycięskiej bitwy
18 maja 1944 r. Radość zwycięstwa i potem ból i gorycz utraty wszelkiej
nadziei, nadziei na odzyskanie przez Polskę niepodległości. Na emigracji
powstają piosenki tęsknoty. Jedną z nich, szczególnie piękną, jest
napisana na melodię kujawiaczka, piosenka Niezabudki. Jej promienny,
rozmarzony uśmiech dedykujemy naszemu Ojcu Świętemu w miesiącu jego
80. rocznicy urodzin - przyszedł na świat 18 maja 1920 r.
65 lat temu - 12 maja 1935 r. zmarł Marszałek Józef Piłsudski.
Pani Maria Grzybek z Cieszyna przysłała wzruszające wspomnienie dnia
pogrzebu Marszałka, zawarte w liście napisanym 21 maja 1935 r. przez
ks. Józefa Koterlę (wtedy krakowskiego studenta teologii) do Jana
Jeżowicza (nauczyciela, a potem księdza), bliskiego krewnego męża
pani Marii Grzybek: "U nas, mój Janku, po bolesnym pogrzebie
naszego Wodza nadal trwa głęboka żałoba. Te same czarne sztandary
wciąż powiewają ze wszystkich gmachów i ciągle przypominają tę wielką
narodową żałobę i ten niezapomniany dzień pogrzebu. Takiego pogrzebu,
jak pogrzeb Marszałka Piłsudskiego nie widział Kraków, jak długie
wieki stoi. Na mnie wywarł takie wrażenie, że chyba do końca życia
nie zapomnę... Wstaliśmy w sobotę o godz. piątej rano.
Po Mszy św. i śniadaniu byliśmy na dworcu o siódmej rano.
Tu, w sutannach i komżach, stanęliśmy w długich szeregach duchowieństwa
i czekaliśmy. Dworzec cały w czerni. Płoną znicze. Wokoło masy ludzi.
W oknach domów, na balkonach i dachach aż czarno od tłumów. Obok
nas cała generalicja i wyżsi oficerowie, potem Akademia Literatury,
uniwersytety, wyżsi urzędnicy, las sztandarów i rozmaite delegacje.
Przed dziewiątą odezwał się werbel: Zajechał pociąg z trumną. Odgłos
werbla wbija nam się w mózg jak deszcz szpilek. Formuje się pochód.
Jak postępowaliśmy ulicami, to dopiero zobaczyliśmy prawdziwą żałobę
Polski. Wszędzie, po obu stronach szpalerów trzymanych przez żołnierzy,
tłum nieprzejrzany - głowa przy głowie. Łzy w oczach, dużo ludzi
płacze i szlocha. Matki podnoszą dzieci, by zobaczyły po raz ostatni
trumnę Wodza. Cała Polska płacze nad trumną Ojca. Rynek wita Marszałka
hejnałem i Bogurodzicą. Najrzewniejszy i najcudniejszy był widok,
jak zbliżyliśmy się pod Wawel. Całe wzgórze pokryte mrowiem ludzi.
U góry, na basztach, tworzą żywą dekorację krakusy i barwne stroje
ludowe z wszystkich stron Polski. Dalej modre mundurki szkolne...
Wnoszą do katedry trumnę. Za nią Rząd, przedstawiciele obcych państw.
Dalej, przed katedrą, ciągle przechodzi wielki ludzki pochód. Niezapomniana
chwila składania trumny do krypty. Odezwał się przejmujący huk stu
jeden strzałów armatnich... Zapanowała nagła cisza... Tak skończył
się pogrzeb. Dziś, choć już czwarty dzień po pogrzebie, bez przerwy,
tysiące ludzi ciągną na Wawel, by zobaczyć kochanego Marszałka, w
krypcie choć przez okienko srebrnej trumny... Ja też muszę pójść,
by zobaczyć go po raz ostatni".
Ze Szczecina przyszedł list Romualda Kowalskiego, prezesa
Klubu byłych Żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie:
"Odpowiadając na apel Piłsudczyków, członkowie i Zarząd
Klubu b. Żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie popiera inicjatywę
ojca dr. Eustachego Rakoczego, jasnogórskiego kapelana Żołnierzy
Niepodległości, dotyczącą ufundowania Tablicy Pamiątkowej dla uczczenia
żołnierzy Wojska Polskiego poległych na Wileńskiej Rossie. Żołnierze
ci, wierni przysiędze wojskowej, do końca trwali na honorowym posterunku
przy Grobie Matki i Serca Jej Syna, Marszałka Józefa Piłsudskiego,
polegli w nierównej walce z sowieckim najeźdźcą.
Umieszczenie Tablicy Pamiątkowej w Krypcie Marszałka będzie
najwyższym uznaniem i największą nagrodą za ich bohaterski czyn.
Polegli żołnierze: kapral Wincenty Salwiński i szeregowcy Piotr Stacirowicz
oraz Wacław Sawicki będą przykładem dla przyszłych pokoleń, jak należy
pełnić służbę dla Rzeczypospolitej.
Serdecznie zapraszam w niedzielę 28 maja o godz. 17.00 do
częstochowskiego Ratusza-Muzeum przy pl. Biegańskiego na ostatni
przed wakacjami Wieczór poezji i wspólnego śpiewania ukrytych pod
sercem piosenek. Wieczór dedykujemy Matkom i Dzieciom.
Reklama
"Niezabudki"
kujawiak
Słowa i muzyka: Feliks Konarski "Ref-Ren"
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Przydrożnego drzewa miły cień,
A my obok siebie dłonią w dłoń,
A nad nami w górze nieba toń
Lazurowa i radosna!
Czy pamiętasz ten wiosenny dzień
I tę ścieżkę, która wiodła nas
Polem, łąką, pod zielony las,
Wtedy także była wiosna!
Ref.:
Niezabudki błękitne rozsypały się w krąg,
Z nieba spadły i zakwitły na kilimach łąk,
Osrebrzone rosy łezką rozchylały płatki swe
I do świata na niebiesko uśmiechały się.
Od tej pory tyle było zmian,
Tyle innych ścieżek tu i tam,
Tyle obcych drzew szumiało nam,
Tyle różnych było wiosen.
Tylko tutaj niezabudek łan
Po dawnemu kolorami gra,
Tylko tutaj od tamtego dnia
Prawie nic się nie zmieniło.
Ref.:
Niezabudki błękitne rozsypały się w krąg,
Z nieba spadły i zakwitły na kilimach łąk
Osrebrzone wspomnień łezką rozchylają płatki swe
I do ludzi na niebiesko uśmiechają się,
I do ludzi na niebiesko uśmiechają się.