Jak czytamy w dalszej cześci postu znanego rapera:
Zatem sięgasz po szlugi, alko, dragi, seks, porno, samogwałt, przemoc, hazard, komp, TV, kawa, smartphone, gry itp. Wchodzisz kompulsywnie i ekstremalnie w sport, siłownię, pasje, szybka jazda samochodem, bójki, ryzykowanie życiem. Tylko żeby COŚ POCZUĆ.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Potrzebujesz aby Twój mózg wydzielał adrenalinę, dopaminę i wszystkie te substancje aby czuć, że żyjesz. Aby funkcjonować.
A gdyby zabrakło tego wszystkiego co Cię stymuluje? Wyglądasz jak ja na tym zdjęciu i czujesz przerażającą pustkę i ciszę. Nie potrafisz jej znieść i szybko musisz coś ze sobą zrobić. Nażreć się, zajarać, poskrolować tablicę albo włączyć pornosa itd. I tak bez końca. To obłęd.
Człowieku współczesny.
Świat wyprodukował nam już tak wiele stymulantów, że powoli nie potrafimy już bez nich funkcjonować. Tymczasem przyszliśmy na ten świat bez tych rzeczy, które wymieniłem i zejdziemy z tego świata bez nich.
Jak wyjść z tego obłędu? Odpowiem Ci jako człowiek, który doświadczał uzależnienia od każdej z tych rzeczy. Jako człowiek, który został od tych rzeczy uwolniony przez Jezusa Chrystusa. Właśnie tak Ci odpowiem.
Reklama
Zrób porządny rachunek sumienia. Wyspowiadaj swoje grzechy. Zacznij się modlić i czytać Słowo Boże. Wróć na regularną Mszę Świętą.
A Pan Bóg krok po kroku będzie zabierał Ci wszystko co POZORNIE daje Ci szczęście, a co tak naprawdę czyni Cię niewolnikiem rzeczy.
Odzyskasz pokój ducha, spontaniczną radość, prawdziwe szczęście, czystą moc i energię do życia, która pochodzi od Żyjącego na Wieki Wszechmogącego Stwórcy, a nie od martwych przedmiotów, które przepadną tak jak my.
Odzyskasz wolność i pojmiesz co oznaczają słowa: Sam Bóg wystarczy.
Tylko powoli. Tylko po kolei.