Kiedy na przyjęciu wydanym na cześć Ludwika Pasteura podano na deser wiśnie, uczony poprosił o szklankę wody i mył każdą wiśnię przed spożyciem, wygłaszając pogadankę o szkodliwości bakterii. Gdy zaschło mu w gardle, zapominając w roztargnieniu o własnych przestrogach, wypił duszkiem całą szklankę wody po umytych wiśniach.
K.S.
Pomóż w rozwoju naszego portalu