Biała, Borowianka, Kamyk, Kopiec i Nowa Wieś to miejscowości aktualnie należące do gminy Kłobuck. Mieszka tu ok. 4 tys. ludzi, działa ponad 100 prywatnych firm, zatrudniających ludność z całej gminy.
W materiałach historycznych z 1827 r. czytamy już o istnieniu w Kamyku dużej obszarowo gminy. Z przerwami istniała ona do roku 1976. Od tej pory przynależy administracyjnie do gminy Kłobuck, choć myśl o wybiciu się na niepodległość nigdy nie opuszczała mieszkańców. Do tej pory prawo nie pozwalało na taką możliwość, ale sytuacja zmieniła się kilka lat temu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Marzenie o własnej gminie
Reklama
Jednak po co burzyć porządek istniejący tu od 30 lat? Powód jest prosty tłumaczą mieszkańcy Kamyka i kilku okolicznych miejscowości, skupieni w Grupie Inicjatywnej niezadowolenie obywateli ze sposobu rządzenia gminą Kłobuck; narastające przez lata przekonanie o marginalizowaniu wsi w planach inwestycyjnych i torpedowanie wszelkich proponowanych przez ludzi projektów. Miarka przebrała się w chwili, gdy władze gminy wolały wystawić dworek w Kamyku na sprzedaż niż przekazać lub wydzierżawić go Towarzystwu Przyjaciół Kamyka. Nie wspominając już o źle prowadzonej, a największej w ostatnich latach inwestycji kanalizacji czy żonglowanie gminnymi działkami wbrew prośbom i woli mieszkańców. W gminie coraz częściej mówiło się o arogancji władzy, o niegospodarności czy złym wykorzystywaniu unijnych funduszy. Zwołano więc wiejskie zebranie i powołano do życia wspomnianą już Grupę Inicjatywną, która miała zająć się określeniem szans na powrót do własnej gminy.
Podczas spotkania z przedstawicielami Grupy Inicjatywnej słyszymy wiele argumentów przemawiających za nową gminą:
Nie wypadliśmy sroce spod ogona. Byliśmy gminą i chcemy znów nią być, bo zasługujemy na lepsze traktowanie. Wszędzie wokół, w widoczny sposób, gminy korzystają z Funduszy Europejskich. Nasza gmina w stopniu minimalnym. Jeśli nie podejmiemy działań, te pieniądze, z których można tak wiele zrobić, przejdą nam koło nosa. Jest wiele unijnych programów adresowanych wyłącznie do gmin wiejskich, a za nimi stoją konkretne i wcale niemałe pieniądze. Warto o nie powalczyć!
Gmina miejsko-wiejska, a taką jest Kłobuck, zawsze ukierunkowana jest bardziej na inwestowanie w miasto niż wieś. To są zresztą dwa różne organizmy, ich potrzeby i oczekiwania są zupełnie różne przekonują i dodają: Na 21 radnych gminy Kłobuck 14 reprezentuje miasto, a tylko 7 wieś. Nie mamy szans, by przebić się z własnymi sprawami.
Z zazdrością patrzymy na miejscowości w sąsiedztwie, które kwitną. Zadbane, z mnóstwem inwestycji, które widać gołym okiem.
Nim zdecydowali się na podjęcie działań, pojechali do kilku podobnych gmin w Polsce, żeby podpatrzeć, jak gospodarzą inni. Jaśliska w Bieszczadach, Panki, Opatów, Starcza, Boronów, Secemin, Radków. Wizyty te przekonały ich, że nie wolno zarzucić marzeń o własnej gminie.
23 sprawiedliwych
Reklama
Tylu ludzi liczy Grupa Inicjatywna, która doprowadziła do referendum w sprawie odłączenia Kamyka, Borowianki, Białej, Nowej Wsi i Kopca od gminy Kłobuck i utworzenia nowej gminy wiejskiej. Do Grupy należą przedstawiciele każdej z tych miejscowości, ludzie poważani, społecznicy i przedsiębiorcy. Pochodzą z rodzin zasiedziałych, które od pokoleń tworzyły obraz tej ziemi. Nikogo nie powinno więc dziwić, że zależy im, by ich mała Ojczyzna zyskała większe możliwości rozwoju, a dalsze pozostawanie w starych strukturach, jak przekonują, na to nie pozwala.
Walczyli dzielnie. Grupa złożyła zgodnie z prawem wniosek do burmistrza Kłobucka o przeprowadzenie referendum w sprawie podziału gminy Kłobuck. Władze nie odpowiedziały, wobec powyższego Grupa złożyła skargę na ich bezczynność do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach. Napisaliśmy także do Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji, które w odpowiedzi stwierdziło, że gmina w proponowanym przez Grupę kształcie spełnia wszystkie niezbędne warunki. Kłobuck nadal milczał, bagatelizując sprawę. Pod koniec kwietnia Wojewoda Śląski przysłał pismo, że nowa gmina Kamyk spełnia ustawowe warunki do powstania. Dopiero wtedy Rada Miasta Kłobuck zareagowała odrzucając wniosek Grupy o referendum. Społecznicy poszli kolejny raz do sądu tego samego zresztą, w Gliwicach, który i tym razem przyznał rację Grupie będzie referendum! Do pełnego sukcesu brakuje jeszcze, aby wyborcy w liczbie 5100 osób poszli do referendum, a z tego ponad 50 proc. zagłosowało na tak.
Po co nowa gmina?
Reklama
Nie tylko z powodów, o których pisaliśmy wyżej. Chodzi o to, żeby lepiej gospodarzyć, lepiej wykorzystać pieniądze, które UE przeznacza specjalnie dla gmin wiejskich i tylko dla takich. Do tej pory fundusze te były dla nas nieosiągalne. Na swojej ziemi i wśród swoich rządzi się lepiej. Ludzie znają się nawzajem, wiedzą, komu zaufać i jak rozliczać z ewentualnych błędów. Im władza bliżej zwykłego człowieka, tym lepiej dla tego ostatniego. Wieś ma szanse na dobrobyt, jeśli będzie mieć na tyle odwagi, by z tej szansy skorzystać. Zostać numerem jeden, a nie wlec się w ogonie i ciągle utyskiwać na brak chodników, kiepskie drogi, złą infrastrukturę, itd...
Władze nowej gminy składałyby się z 15 radnych. Każda wieś miałaby swoich ludzi w radzie. Wójt wybierany będzie w wyborach powszechnych i bezpośrednich z nieograniczonej liczby kandydatów, co obala argument, że w sprawie referendum chodzi o „stołki” wyjaśniają społecznicy z Kamyka.
Zysk z bycia samodzielnym najlepiej pokazują cyfry, przekonuje Grupa Inicjatywna. Według różnych szacunków, w przyszłej gminie dochody wynosiłyby ok. 11 mln zł. Koszty utrzymania gminy to 9 mln zł. Zostaje do 2 mln jeśli do tego dodamy fundusze unijne, z których możemy korzystać jako gmina wiejska, to kwota ta staje się wielokrotnie większa. W skrócie mając 1 milion nadwyżki, można realizować inwestycje za 4 mln bo resztę można pozyskać.
Grupa Inicjatywna planuje, że jeśli powstanie nowa gmina, zostaną zebrane informacje o najpilniejszych sprawach w każdej z miejscowości, i to one pójdą do realizacji na pierwszy ogień. A tych potrzeb i zaniedbań jest sporo.
Historia dała nam szansę nie do odrzucenia bycia gospodarzem we własnym domu przekonują ludzie z Grupy Inicjatywnej. Czy mieszkańcy gminy wykorzystają tę szansę?
Referendum odbędzie się 19 stycznia 2014 r.