Reklama

Niedziela Podlaska

Błogosławiony Jerzy Matulewicz

Bł. Jerzy Matulewicz

Al. Bartosz Ojdana

Bł. Jerzy Matulewicz

Gdyby nie on, trudno powiedzieć, jak potoczyłyby się losy licheńskiego sanktuarium i parafii w Hajnówce, a w historii Narwi zabrakłoby wspomnień o pracy sióstr eucharystek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Święty Jan Paweł II powiedział o nim: „W ciągu 56 lat życia na ziemi starał się być godny Chrystusa”.

Boży rolnik

Jerzy Matulewicz urodził się 13 kwietnia 1871 r. we wsi Lugine k. Mariampola. Pochodził z chłopskiej rodziny litewskiej. Był ósmym dzieckiem Andrzeja i Urszuli z domu Matuli. Ojciec zmarł w 1874 r., a matka, gdy Jerzy miał 10 lat. Sierotą opiekowali się starsi bracia. Początkowo pomagał najstarszemu z nich w gospodarstwie. Jako dwunastolatek, orząc pługiem, odmawiał Różaniec. Od najmłodszych lat wyróżniał się pobożnością i zdolnościami intelektualnymi, ale też poważnymi problemami ze zdrowiem. Dzięki pomocy innych dwóch braci błogosławiony wykształcił się i w 1891 r. wstąpił do seminarium duchownego w Kielcach, a po jego czasowym zamknięciu przez rząd carski kontynuował formację w Warszawie i Petersburgu, gdzie 20 listopada 1898 r. przyjął święcenia kapłańskie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zakonodawca i biskup

Reklama

Pracę duszpasterską uniemożliwiła ks. Matulewiczowi postępująca gruźlica kości. Leczył się w Szwajcarii, gdzie mimo choroby ukończył doktorat z teologii. Po powrocie wykładał w seminarium kieleckim, ale ze względów zdrowotnych musiał wyjechać do Warszawy, angażując się w działalność społeczną. W 1909 r. złożył śluby zakonne przed ostatnim żyjącym marianinem i stał się odnowicielem tego zakonu. Był też współtwórcą zgromadzeń żeńskich – eucharystek i sióstr ubogich Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. W 1918 r. został biskupem wileńskim. Służąc wszystkim -–Polakom, Litwinom i Białorusinom – spotykał się z niezrozumieniem z każdej strony. Jego rodacy zarzucali mu brak patriotyzmu, gdyż troszczył się o wiernych polskiego pochodzenia. Z kolei dla wielu Kresowian sam fakt, że był Litwinem, stanowił powód do krytyki i lekceważenia, a nawet oczerniania. Obrońcą dobrego imienia Matulewicza w Warszawie był jego przyjaciel – bł. Ignacy Kłopotowski. W 1925 r., nie chcąc rezygnować z obywatelstwa litewskiego, czego wymagało od niego prawo polskie, Jerzy zrzekł się władzy nad diecezją i opuścił Wilno. Jako wizytator apostolski na Litwie rezydował w Kownie, gdzie zmarł 27 stycznia 1927 r.

Pasterz podlaskiej ziemi

Św. Jan Paweł II beatyfikował Jerzego Matulewicza 28 czerwca 1987 r. w Rzymie. Dzięki temu nowego orędownika zyskało też Podlasie, którego wschodniej części błogosławiony był duchowym zwierzchnikiem przez 7 lat – niezwykle trudnych, gdy odradzała się Polska. Bł. Jerzy jako biskup odnawiał zniszczone przez zaborcę struktury kościelne. Przywrócił zniesione dekanaty brański i drohiczyński. Wskrzesił zlikwidowane przez cara parafie w Dziadkowicach i Milejczycach oraz utworzył nowe: w Grodzisku, Kłopotach, Miłkowicach i Hajnówce. W przypadku tej ostatniej on sam był inicjatorem jej powstania – w 1919 r. poświęcił tu krzyż, a w 1922 r. pierwszą kaplicę. W czerwcu i lipcu 1920 r. – tuż przed najazdem bolszewickim – nawiedził wszystkie parafie w dzisiejszych dekanatach: bielskim, brańskim, ciechanowieckim, hajnowskim, siemiatyckim oraz części drohiczyńskiego, dodając ducha mieszkańcom. Bł. Jerzy Matulewicz, chociaż tak zasłużony dla tej ziemi, jest jednak u nas praktycznie zapomniany. Wizerunki znajdziemy tylko w Kaplicy Biskupiej w Drohiczynie oraz w Muzeum Diecezjalnym, gdzie można również zobaczyć jego rękopisy, dotyczące naszych terenów. Towarzyszył też nam w cząstce relikwii podczas dziękczynienia za 25 lat istnienia diecezji drohiczyńskiej, co – miejmy nadzieję – stanowi początek przywrócenia o nim pamięci i ożywienia kultu.

* * *

Na wzmocnionych nogach
Wizytacja bł. Jerzego Matulewicza na wschodnim Podlasiu w czerwcu i lipcu 1920 r., mimo niechętnej mu propagandy, wzbudziła w mieszkańcach ogromny entuzjazm, a jego prostoduszność i serdeczność skruszyła wszelkie uprzedzenia. Jeden ze świadków tych wydarzeń zanotował: „Tłumy garnęły się do świątyń. Mało tego: witali go Żydzi z rabinem i prawosławni ze swym batiuszką. (…) Pasterz mówił do ludu po pięć razy dziennie, bierzmował setki i tysiące, celebrował nabożeństwa, rozsądzał zatargi, a wszędzie wnosił pokój Boży”. Do tego trzeba dodać jeszcze jedno: każde spotkanie łączył się z ogromnym bólem nóg. Żeby mógł na nich stać, zakładał specjalnie skonstruowane „wzmocnienia”, nie dając poznać wiernym znoszonego cierpienia.

Podziel się:

Oceń:

+114 0
2017-05-31 14:39

[ TEMATY ]

Wybrane dla Ciebie

Patron na dzisiejsze czasy

SPM

27 stycznia miną 94 lata od śmierci bł. Jerzego Matulewicza, a 13 kwietnia – 150. rocznica jego urodzin. Dzisiaj rozpoczęła się nowenna przed liturgicznym wspomnieniem odnowiciela Zgromadzenia Marianów.

Więcej ...

P. Gliński: Minister Cienkowska najprawdopodobniej znajdzie się w sądzie wz. z wypowiedzią dot. Muzeum „Pamięć i Tożsamość”

2025-12-12 11:22
Marta Cienkowska

PAP/Piotr Polak

Marta Cienkowska

Nie było żadnej trójstronnej umowy, nie było i nie ma żadnego okradania. Pani minister Marta Cienkowska najprawdopodobniej znajdzie się w sądzie w związku z wypowiedzią o Muzeum „Pamięć i Tożsamość” w Toruniu, bo są przekroczone już pewne granice. To jest jeszcze jedno potwierdzenie tego, że tutaj chodzi głównie o kłamstwa – wskazał prof. Piotr Gliński, poseł PiS, były minister kultury i dziedzictwa narodowego, w programie „Polski punkt widzenia” w TV Trwam.

Więcej ...

MKiDN o Magdzie Umer: Polska kultura straciła dzisiaj jeden ze swoich najczulszych głosów

2025-12-12 16:07
Na zdjęciu archiwalnym z dnia 25.09.2024. poetka i piosenkarka Magda Umer.

PAP/Szymon Pulcyn

Na zdjęciu archiwalnym z dnia 25.09.2024. poetka i piosenkarka Magda Umer.

Polska kultura straciła dzisiaj jeden ze swoich najczulszych głosów. Z wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Magdy Umer – mistrzyni piosenki literackiej, reżyserki, scenarzystki i aktorki - napisał w piątek resort kultury w serwisie społecznościowym. Magda Umer zmarła w piątek w wieku 76 lat.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Dr Branca Acevedo: byłam lekarką s. Łucji dos Santos,...

Wiara

Dr Branca Acevedo: byłam lekarką s. Łucji dos Santos,...

Kalendarz Adwentowy: Pokój jak rzeka, serce jak dziecko

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Pokój jak rzeka, serce jak dziecko

Tajemnica wizerunku Matki Bożej z Guadalupe

Wiara

Tajemnica wizerunku Matki Bożej z Guadalupe

Człowiek widzi do zakrętu, Pan Bóg zdecydowanie dalej

Wiara

Człowiek widzi do zakrętu, Pan Bóg zdecydowanie dalej

Kalendarz Adwentowy: Najmniejsi w ręku Odkupiciela

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Najmniejsi w ręku Odkupiciela

Kalendarz Adwentowy: Nowy początek!

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Nowy początek!

Nowenna przed uroczystością Niepokalanego Poczęcia...

Wiara

Nowenna przed uroczystością Niepokalanego Poczęcia...

Kalendarz Adwentowy: Litość, która staje się misją

Wiara

Kalendarz Adwentowy: Litość, która staje się misją

Trwają poszukiwania ks. Marka Wodawskiego. Policja...

Kościół

Trwają poszukiwania ks. Marka Wodawskiego. Policja...