Po przeżyciu dwunastu dni program rekolekcji organizowanych przez Ruch Światło-Życie przewiduje Dzień Wspólnoty, czyli powszechny zjazd wszystkich uczestników rekolekcji z danego terenu. 7 lipca do Czarnej Górnej w Bieszczadach przyjechali oazowicze z 5 wspólnot młodzieżowych i Domowego Kościoła. Spotkanie rozpoczęło się zawiązaniem wspólnoty i prezentacją poszczególnych grup. Podczas Godziny Świadectwa przedstawiciele wszystkich turnusów dzielili się doświadczeniem działania Boga w swoim życiu. Centralnym punktem spotkania była Msza św.
Po Eucharystii i wspólnym posiłku był czas na możliwość złożenia deklaracji przystąpienia do Krucjaty Wyzwolenia Człowieka i złożenia obietnicy abstynenckiej podczas nabożeństwa Odpowiedzialności i Misji.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Dzień Wspólnoty jest nie tylko okazją do spotkania osób z innych oaz, ale wielkim wspólnym wołaniem o to, by Bóg utrwalił w nas owoce przeżytych rekolekcji. Każdy turnus i stopień ma swoją tematykę i specyfikę. Tworzą ją uczestnicy, animatorzy i moderatorzy, ale również obliguje program poszczególnych stopni: Oazy Dzieci Bożych, Oazy Nowej Drogi czy Oazy Nowego Życia. – Podczas rekolekcji drugiego stopnia głównie skupiamy się na wyjściu z naszego grzechu i na niewolach, które nas ograniczją. Czynimy to poprzez spotkania w grupach i Namiot Spotkania. Jednego dnia mieliśmy takie zadanie, by dobrać się w pary i szczerze porozmawiać o naszych wadach. Ma nam to pomóc poprawić się i pozbyć się naszych wad. Dla mnie najważniejszym momentem był Exodus. Mimo że już kiedyś przeżywałam go na Oazie Rodzin, ale to nie było to samo, co tutaj, może dlatego, że jestem starsza i patrzę z innej perspektywy. Podczas drogi w milczeniu bardzo dużo rzeczy można było sobie przemyśleć. Do tego dochodzą czytania, rozważania i słowo księdza. To wszystko się tak skumulowało i w takich chwilach możemy lepiej poznać siebie – opowiada Jadzia Domin.
Na tym samym turnusie rekolekcje przeżywa Julia Okońska: – Moim ulubionym punktem dnia jest Celebracja Słowa Bożego. Odbywa się ona zawsze wieczorem. Rozważamy wtedy Słowo Boże przez co możemy poczuć jak Bóg mówi do nas bezpośrednio. Jest to jednocześnie takie wyciszenie po całym dniu – powiedziałabym, że to taki balsam dla duszy. Oprócz modlitwy mamy również śpiew. Gramy na różnych instrumentach, ja np. mam trąbkę. Każdy kto ma pasję muzyczną może sobie pograć i pośpiewać. Poza muzyką dla wszystkich dostępny jest bilard, szachy czy piłka siatkowa. Dużo wyjeżdżamy, np. nad Solinę czy w góry.
Pierwszy stopień to czas w którym członkowie Diakonii Wychowawczej chcą z uczestnikami podzielić się doświadczeniem swojej relacji z Jezusem. Ważna jest deklaracja, że poszczególni uczestnicy przyjmują Go jako Pana i Zbawiciela. Pomaga w tym przygotowanie i głęboko przeżyty sakrament pokuty i pojednania, ale również codzienna praktyka medytacji nad Pismem Świętym – Namiot Spotkania czy spotkania z animatorem w małej grupie.
– Bardzo podobają mi się na Oazie zajęcia z animatorem. Czytając fragmenty Pisma Świętego nasuwa się wiele pytań. Jestem ciekawa świata, a animatorka Aneta odpowiada na każde pytanie, a jak jest potrzeba, to pytam księdza. Bardzo mi się podoba to, że mogę pogłębić swoją wiedzę. Wiele na Oazie się dowiedziałam – mówi z entuzjazmem Natalia Rzeszut.