Reklama

Przyjęła cierpienie jako dar

Niedziela toruńska 31/2008

Jan Paweł II w liście apostolskim „Tertio millennio adveniente” podkreślał, że w XX wieku historię Kościoła znów zaczęli masowo pisać męczennicy. Zachęcał Kościoły lokalne, aby przez zgromadzenie ocalałej dokumentacji uchronić ich losy od zapomnienia. Naprzeciw temu wezwaniu wychodzi książka „Królewski trakt cierpienia” wydana przez Wydział Teologiczny UMK w ramach serii „Euntes docete”. Jest ona poświęcona Lisamarii Meirowsky (1904-1942), żydowskiej lekarce, która jako osoba dorosła przeszła na katolicyzm, a w trakcie II wojny światowej zginęła w obozie zagłady Auschwitz-Birkenau. Choć większość jej życia upłynęła w Niemczech, to jednak początki były związane z Grudziądzem, gdzie urodziła się i spędziła pierwsze cztery lata dzieciństwa. Jak podkreśla ks. Mirosław Mróz, fakt ten łączący Lisamarię Meirowsky z Pomorzem, a więc ziemią wyjątkowo mocno doświadczoną przez hitlerowskie okrucieństwo, każe wiernym diecezji toruńskiej ze szczególną uwagą pochylić się nad świadectwem jej życia, cierpienia i śmierci. Co sprawiło, że z taką konsekwencją poszła za Chrystusem?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Książka, opatrzona przedmową bp. Andrzeja Suskiego, składa się z trzech części. W pierwszej Waldemar Rozynkowki i ks. Czesław Poloczek ukazują podstawowe fakty z życia Lisamarii Meirowsky (na uwagę zasługuje fakt, że dopiero od kilku lat, dzięki fotografii odnalezionej przez niemieckich badaczy, dysponujemy jej fotografią; można ją zobaczyć w publikacji). W drugiej części ks. Tomasz Tułodziecki oraz ks. Dariusz Kotecki rzucają światło na życie, cierpienie i śmierć Meirowsky przez analizę fragmentów biblijnych. Trzecia, autorstwa s. Katarzyny Żanety Sztylc oraz redaktora książki (jak i całej, sześciotomowej dotąd serii „Euntes docete”) ks. Mirosława Mroza, zawiera rozważania etyczne. Całość kończy posłowie napisane przez ks. Jerzego Bagrowicza, a także aneksy obejmujące list Lisamarii Meirowsky do św. Edyty Stein (napisany tydzień przed aresztowaniem i dwa tygodnie przed śmiercią w komorze gazowej). Prezentowane są też teksty przemówień Jana Pawła II i Benedykta XVI wygłoszone na terenie byłego obozu Auschwitz-Birkenau oraz przesłanie Jana Pawła II z okazji 60. rocznicy wyzwolenia obozu. W aneksie znajdziemy też tekst encykliki Piusa XI „Quas Primas” z 1925 r., ustanawiający uroczystość Chrystusa Króla. To ta encyklika zainspirowała o. Franciszka Marię Stratmanna do próby założenia żeńskiego stowarzyszenia dominikańskiego Pax Christi in Regno Dei, zwanego dominikankami Chrystusa Króla. To właśnie w Lisamarii, z którą spotkał się w Rzymie w połowie lat 30. XX wieku, o. Stratmann widział przyszłą przełożoną zgromadzenia.
Przez całą książkę przewija się wątek podkreślający uderzające podobieństwo losów Lisamarii Meirowsky do drogi życiowej św. Edyty Stein. Rzeczywiście te dwie kobiety łączyło bardzo wiele. Obie urodziły się i wzrastały w rodzinach żydowskich o znacznym stopniu religijności i poszanowaniu tradycji. Obie zdobyły gruntowne wykształcenie uniwersyteckie i zrobiły naukową karierę. Obie przebyły długą drogę duchową od judaizmu, przez okres zwątpienia, do szokującej ich środowisko decyzji o przyjęciu chrztu w Kościele katolickim. Obie rozpoznały w sobie powołanie do życia zakonnego. Wreszcie obie doświadczyły grozy niemieckich prześladowań wobec Żydów. Uciekając przed nimi, schroniły się w Holandii i ukrywały w tamtejszych klasztorach. Tam zostały w tym samym czasie aresztowane i tym samym transportem wysłane do Auschwitz, gdzie zginęły tego samego dnia - 9 sierpnia 1942 r.
Życie Lisamarii Meirowsky stanowi doskonałą okazję do postawienia bardziej ogólnych pytań. Czym jest męczeństwo? Jakie znaczenie ma dla chrześcijan? „Prześladowania w Kościele nie są czymś przypadkowym czy okazjonalnym i nie powoduje ich zwykłe nieporozumienie lub pomyłka, tzn. nie można ich przypisać tylko przewrotności czy złośliwości ludzkiej” - pisze ks. Czesław Poloczek. Męczeństwo to najdoskonalszy sposób naśladowania Jezusa, to odtworzenie Jego męki. Męczeństwo - co wydaje się trudne do zrozumienia i zaakceptowania - to szczególny dar, dowód łaski Bożej. Bóg, udzielając jej, daje jednocześnie siły do godnego wyznawania wiary, aż do przypieczętowania jej własną krwią. Dla ogółu chrześcijan męczennicy to ludzie wyjątkowi, wybrani, aby dać - świadomie, dobrowolnie - świadectwo wiary w obliczu utraty wszystkiego, nie wyłączając życia.
Ciekawe rozważania na temat interpretacji Holocaustu przez samych Żydów snuje s. Katarzyna Żaneta Sztylc. Kiedy Żydzi ośmielili się już podjąć refleksję nad tym, dlaczego ich naród spotkała zagłada, pojawiły się różne odpowiedzi. Jedni widzieli w niej uwielbienie Imienia Bożego przez męczeństwo, inni - karę za grzechy, zwłaszcza za porzucenie wiary w Jahwe w okresie Oświecenia. Jeszcze inni uznali to jako koniec Przymierza zawartego na Synaju. Może to po prostu ujawnienie się tajemnicy zła tkwiącego w prześladowcach, realizowanego w oparciu o wolną wolę, największy dar Boga zwrócony przeciwko Niemu? Holocaust „dla człowieka wierzącego stał się doświadczeniem umacniającym w wierze, a dla niewierzącego w jego niewierze” - pisze s. Sztylc.
Biblista ks. Tomasz Tułodziecki, analizując IV Pieśń o Słudze Jahwe z Księgi Proroka Izajasza (Iz 52, 13-53, 12), odnajduje w męczeństwie Lisamarii Meirowsky szereg charakterystycznych elementów duchowych. Zestawiając tekst natchniony z jej ostatnim listem z obozowego aresztu, dostrzega bezgraniczną ufność Bogu w obliczu już doświadczanych i jeszcze czekających cierpień. „Konieczność odejścia w takich okolicznościach poczytuję za łaskę i wybranie” - pisała Lisamaria do swego duchowego kierownika i spowiednika. „Odchodzę z odwagą, ufnością i radością”. Egzegeta podkreśla, że w tym liście - na wzór Sługi Jahwe - jasno wyraziła wolę oddania życia w ofierze za nawrócenie wielu.
Z perspektywy Nowego Testamentu (zwłaszcza Kol 1, 24 i Mk 8, 34) patrzy na Lisamarię Meirowsky drugi biblista, ks. Dariusz Kotecki. Ukazuje ją jako osobę, która, chcąc iść za Jezusem, zaparła się samej siebie, to znaczy wyrzekła się jakiegokolwiek interesu osobistego i dysponowania własnym życiem. Przyjęła postawę niestawiania się w centrum wszystkiego, rezerwując to miejsce dla Chrystusa. Zaakceptowała też i przyjęła z radością jako łaskę fakt, że pójście za Chrystusem zaprowadzi ją ku cierpieniu i śmierci.
Czy Lisamaria Meirowsky może być nazywana męczennicą „coram Ecclesiae” - wobec wspólnoty Kościoła? - zastanawia się ks. Mirosław Mróz. Odpowiadając na to pytanie, posiłkuje się nauką św. Tomasza z Akwinu, omawiającego kwestię męczeństwa w ramach rozważań o cnocie męstwa. Dlaczego Meirowsky idzie na męczeństwo z takim spokojem i pogodą ducha? Dlaczego nie lęka się śmierci? Wręcz odwrotnie - kontempluje ją? A przecież nie czyniła tego z odrazy do życia doczesnego, które ceniła i kochała. Mówiąc językiem Tomaszowym, Lisamaria wbrew atakom prześladowców trwała niewzruszenie w prawdzie i sprawiedliwości, wytrzymała niesłusznie zadane męki, znosząc je cierpliwie, z równowagą ducha. Postawa ta przebija zarówno w latach 30., kiedy na skutek rasistowskich ustaw musiała zrezygnować z kariery uniwersyteckiej w Niemczech, jak i podczas wojny, kiedy ukrywała się u trapistek w holenderskim opactwie w Koningsoord czy podczas uwięzienia poprzedzającego wywózkę do Auschwitz. W konkluzji ks. Mróz sprowadza męczeństwo Lisamarii Meirowsky do trzech cnót: męstwa jako siły nakazującej, wiary jako motywacji wzywającej do okazania męstwa oraz miłości do Boga i ludzi jako naczelnej pobudki męczeństwa.
S. Katarzyna Żaneta Sztylc rozpatruje rolę, jaką cierpienie odgrywa w dojrzałej osobowości chrześcijańskiej. W oczach świata cierpienie jest czymś bezsensownym, „pomyłką Boga”. Chrześcijanin widzi w nim jednak nie tyle umniejszenie osoby ludzkiej, ile pobudzenie do większej szlachetności i wielkoduszności. Ważną rolę - to myśl Jana Pawła II - pełni tutaj właściwe postawienie pytania: nie „Dlaczego cierpienie?”, lecz „Dla kogo cierpienie?”. Lisamaria Meirowsky odpowiedziała wyraźnie na to pytanie w swym ostatnim liście: „Nasze cierpienie chcemy połączyć z cierpieniem naszego Króla, Zbawiciela i Odkupiciela”, dając w ten sposób wyraz prawdzie, iż chrześcijanin może i powinien włączać spadające nań krzyże w ofiarę zbawczą Chrystusa. Zaraz też wyjaśniła we wzmiankowanym liście za kogo pragnie oddać swe cierpienie: „Za nawrócenie wielu, za Żydów, za tych, którzy nas prześladują i przede wszystkim w ten sposób przyczynić się do pokoju i budowania królestwa Bożego”. Przyjęła cierpienie nie jako przekleństwo, lecz jako dar.

„Królewski trakt cierpienia. Rzecz o Lisamarii Meirowsky z Grudziądza, towarzyszce męczeńskiej drogi św. Edyty Stein”. Opracowanie i redakcja ks. Mirosław Mróz. Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, Toruń 2007

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podziel się:

Oceń:

2008-12-31 00:00

Wybrane dla Ciebie

Z modlitwą i śpiewem na ustach

2024-06-22 11:49

Katarzyna Krawcewicz

Dziś rano spod konkatedry wyruszyła pierwsza międzyparafialna piesza pielgrzymka przez Zieloną Górę.

Więcej ...

Zmiany personalne w diecezji bielsko-żywieckiej 2024

2024-06-19 16:00
Księża otrzymali dekrety

Monika Jaworska

Księża otrzymali dekrety

Prezentujemy zmiany personalne w diecezji bielsko-żywieckiej.

Więcej ...

Przewodniczący KEP złożył gratulacje dla bp Ważnego - nowego ordynariusza sosnowieckiego

2024-06-22 15:40

diecezja.sosnowiec.pl

Zadaniem Twoim Księże Biskupie Arturze jest, by wierni powierzeni Twojej opiece na nowo uwierzyli, że Bóg sprawiedliwie wszystkich obdarza swoimi darami. I nikt w Kościele tej sprawiedliwości nie będzie pozbawiony – napisał abp Tadeusz Wojda SAC, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, w liście gratulacyjnym dla bp. Artura Ważnego, nowego ordynariusza sosnowieckiego.

Więcej ...

Reklama

Najpopularniejsze

Wakacyjny savoir vivre w Kościele

Niedziela Łódzka

Wakacyjny savoir vivre w Kościele

Zmiany kapłanów 2024 r.

Kościół

Zmiany kapłanów 2024 r.

Czas w końcu oddać się w ręce Jezusa, aby mógł się...

Wiara

Czas w końcu oddać się w ręce Jezusa, aby mógł się...

Największa flaga Najświętszego Serca Jezusa zawisła w...

Kościół

Największa flaga Najświętszego Serca Jezusa zawisła w...

Ulicami Warszawy przeszedł XIX Marsz dla Życia i Rodziny

Kościół

Ulicami Warszawy przeszedł XIX Marsz dla Życia i Rodziny

Zmiany personalne w diecezji bielsko-żywieckiej 2024

Niedziela na Podbeskidziu

Zmiany personalne w diecezji bielsko-żywieckiej 2024

Oczyma duszy widziała miejsca znane z Biblii. Św....

Święci i błogosławieni

Oczyma duszy widziała miejsca znane z Biblii. Św....

Zmiany personalne w diecezji rzeszowskiej

Kościół

Zmiany personalne w diecezji rzeszowskiej

Krzysztof Zanussi obchodzi dziś 85. urodziny

Kultura

Krzysztof Zanussi obchodzi dziś 85. urodziny