Kleryk Michał Ceglarek: - Skąd pomysł na instalację kolektorów słonecznych w parafii?
Ks. Jerzy Wójcik: - O zainstalowaniu kolektorów słonecznych myślałem już dawno. Podyktowane to było ciągle wzrastającymi cenami surowców energetycznych, tj. węgla, oleju opałowego, miału i gazu. Zanim jednak zdecydowałem się na ich założenie, zbadałem przez instytut meteorologiczny w Łodzi, ile jest słonecznych dni w ciągu roku w pasie środkowej Polski i okazało się, że średnio jest ich na tyle dużo, iż wystarczy do ogrzania użytkowej wody na plebanii. Poza tym, gdy przypatrzymy się południowym terenom Europy, to z łatwością dostrzeżemy praktycznie na każdym domu i obiekcie taką instalację. Tym, co „postawiło kropkę nad i” był fakt, że w Szwecji i Norwegii są to instalacje coraz bardziej popularne.
- Czy instalacja tego typu jest inwestycją kosztowną?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Niewątpliwie barierą, którą należało pokonać, była sprawa finansowa. Najtańsza taka instalacja to koszt ok. 27 000 zł z całym oprzyrządowaniem. W krótkim zatem czasie stwierdziłem, iż naszą małą parafię nie będzie stać na instalacje takiego ogrzewania. Zacząłem więc szukać sprzymierzeńców i sponsorów dla tego zadania.
- Czy otrzymał Ksiądz Proboszcz dofinansowanie z Funduszu Ochrony Środowiska lub Ministerstwa Środowiska?
- Oczywiście, w związku z tym, że jest to instalacja proekologiczna, zwróciłem się z prośbą o dofinansowanie z FOSiGW w Bełchatowie, gdzie otrzymałem odpowiednią pomoc i wsparcie. Trzeba było zebrać mnóstwo dokumentów, zrobić specjalne ekspertyzy, wybrać odpowiednią firmę etc. Należało także zebrać odpowiednią tzw. sumę wkładu własnego, w czym pomogli mi sponsorzy. Po pokonaniu tych trudności można było już w maju przystąpić do realizacji tego przedsięwzięcia.
Reklama
- O ile zmniejszyło się zużycie energii konwencjonalnej od momentu instalacji kolektorów słonecznych?
- Od chwili zainstalowania kolektorów słonecznych, tzn. od maja br., piec jest wyłączony, a woda (500 l) dochodzi w słoneczne dni do 87 stopni Celsjusza. Gdyby nawet przez trzy, cztery dni nie było słońca, ilość wody swobodnie starcza na potrzeby użytkowe domu.
- Czy zamierza Ksiądz Proboszcz tym „źródłem” energii ogrzewać kościół?
- Niestety, ogrzewanie kościoła kolektorami słonecznymi w chwili obecnej jest z przyczyn praktycznych niemożliwe. Trudności są typu nie tylko technicznego, ale także nie jesteśmy w stanie zapewnić w zimie tyle słońca, aby powierzchnia kościoła została ogrzana w zadowalający sposób. Poza tym umieszczenie na kościele lub przy nim nowoczesnych kolektorów nie odpowiadałoby charakterowi tego obiektu.
- Jakich rad udzieliłby Ksiądz Proboszcz tym, którzy chcieliby przeprowadzić podobną inwestycję w swoich parafiach?
- Przede wszystkim nie zrażać się trudnościami, formalnościami i biurokracją. To wszystko jest do przejścia. Ponadto przekonywać parafian do takiej formy ekologicznego ogrzewania. Wyszukiwać sponsorów. I, oczywiście, odwiedzić parafię Suchcie i na własne oczy przekonać się, jak to działa.